Archiwa tagu: ferie 2013

Tak jak dla nas Zakopane

Semmering to jeden z ciekawszych regionów Austrii. Oprócz cudownych widoków , posiada bogatą historię, oferuje moc atrakcji narciarskich oraz zabytków do zwiedzania. Owa miejscowość znajduję się na przełęczy Semmering. Turystyczną popularność zdobyło w dziewiętnastym wieku, kiedy to miasto stało się miejscem wypoczynku dla przede wszystkim arystokracji i zamożnych mieszkańców Wiednia. Także było to miejsce rozpopularyzowane w ówczesnym świecie artystów, pisarzy, malarzy oraz wielu, wielu innych, przedstawicieli świata sztuki. I w tym czasie miejscowość zyskała miano ośrodka sportów zimowych. Przyczyniła się do tego m.in. linia kolejowa, wybudowana na w latach 1848 – 1854. Ciekawe, czy ktoś z was wie że była to pierwsza kolejka w Europie, która przebiegała przez góry, doskonałe połączenie techniki oraz przyrody. Trasa jej obejmowała odległość między stolicą, a przełęczą Semmering. W 1923 r. została uznana za zabytek a także objęta ochroną, a od 1998 roku znajduje się na liście UNESCO. Fakt, miasto, atrakcyjne turystycznie jest po dziś dzień. Wyśnione miejsce na wczasy zimowe, czy obozy zimowe. Samo spędzenie ferii zimowych w postaci zimowiska narciarskiego, czy zimowiska snowboardowego to rewelacja, nic jedynie się pakować i jechać. Prawie wszystkie trasy dla maniaków śnieżnego szaleństwa znajdują się na zboczu góry zwanej Magic Mountain, a dokładniej Hirchenkogel. Zaś od 2006 roku dla letnich amatorów kolarstwa górskiego, przygotowano odpowiednie trasy. Co do zimy, to przynajmniej o śnieg nie powinniśmy się martwić.

Co zrobić, żeby się nie połamać

Poza przepisami bezpiecznej jazdy warto, także zadbać o siebie nim udamy się na ferie zimowe. Nie zapominajmy, że sprawność fizyczna zdecydowanie obniża ryzyko ewentualnych kontuzji. Natomiast co innego jak są to małe dzieci, które dopiero co na zimowisku zaczynają swoją przygodę z nartami. Zupełnie inna bajka to młodzież a także dorośli, którzy jeżdżą systematycznie od lat. A jakie sporty uprawiać, by wzmocnić mięśnie przed zimowo-śnieżnym szaleństwem. Bez wątpienia pływanie, jogging, jazda na rowerze, łyżwiarstwo, czy też nawet intensywne spacerowanie po 45 minut. Dobrze też wpływa chodzenie po schodach, siłownia. Bowiem w klubach sportowych możemy liczyć na profesjonalne wskazówki co do naszych przygotowań. Raczej nie jest tak, że wskakujemy od razu na narty, czy też snowboard, ponieważ są ferie i w związku z tym w magiczny sposób jesteśmy bardzo dobre sprawni, czary mary i szusujemy.. Zatrważające jest to, że coraz więcej Polaków, jest coraz mniej aktywna fizycznie oraz trenuje regularnie przez wiele godzin dziennie, lecz z pilotem przed telewizorem, śledząc następne show, wiadomo na polskiej licencji. W szkołach, regularnie obcinają godziny wychowania fizycznego, twierdząc, że są niepotrzebne. Po odpowiedniej zaprawie, jazda na nartach jest idealna dla naszego organizmu – dotlenia, wzmacnia nasz organizm, spala zły cholesterol a także tkankę tłuszczową. W sumie, należałoby zacząć ćwiczyć właściwie już na dwa miesiące przed planowanym wyjazdem, no chyba, że ktoś planuje spędzić ferie w górach, na miejscowym deptaku miasteczka. Generalnie, powinnyśmy pozostać aktywni fizycznie przez okrągły rok. Czasem się nie chce, czasem brakuje funduszy, zaś innym razem brak czasu, ze względu na rodzaj pracy. Przeciwnie zaś młodzież ma wystarczająco dużo czasu na treningi, przed obozem zimowym.

Exhausted skiers par KronaPhoto

Dla tych, co kochają śnieżne szaleństwo

Region Rodan – Alpy, Valloire jak również Valmeiner, to przepiękne miasteczka przyciągające tłumy turystów, rok w rok w swoje śnieżne progi. Obie miejscowości zwane są złotą doliną „Valle d’ Or ” (region jest położony u podnóża przełęczy Galibier). Ferie w tym rejonie, to nie lada gratka dla amatorów i już zaawansowanych w sportach zimowych. Gdy wysyłamy młodzież na ferie zimowe powinniśmy być pewni, że nie będą się nudzić. Pod okiem czujnych instruktorów, albo mogą uczyć się podstaw narciarstwa, lub ćwiczyć już nabyte umiejętności snowboardzisty czy też narciarza (a może od razu dwa w jednym?). Miłośników snowboardu chyba ucieszy fakt, iż nieopodal jest olbrzymi Snowpark „Du Lac de la Vielle” przy Crey du Quart ( trzy doliny między trzema szczytami Gros Crey, Crey du Quart oraz La Setaz). Należy wiedzieć,że na tym terenie znajduje się 88 tras, o łącznej długości stu pięćdziesięciu km. 70 proc stoków położonych jest na ponad dwóch tysiącach metrów nad poziomem morza. Dodatkowo, ponad trzydzieści wyciągów ułatwia przemieszczanie się zimowych turystów.Natomiast w niższych partiach terenu oraz dolinach nad odpowiednią ilością śniegu czuwa 400 armatek śnieżnych. Odnośnie snowparku, podzielony jest na przeróżne strefy w zależności od stopnia zaawansowania jazdy przez amatorów śnieżnego szaleństwa. Cały obiekt oznaczono francuskim znakiem jakości, AFS – Związku Snowboardu.Lecz nie bez powodu „Du lac de la Vielle” zajmuje 5 miejsce w gronie snowparków we Francji. Jak na razie – przepis na udane ferie zimowe. Poza zimowym szaleństwem, miasteczka, tradycyjnie oferują inne atrakcje. A w takim miejscu nie mogłoby zabraknąć wielkiego lodowiska. Mało tego są rzecz jasna puby, dyskoteki, restauracje i kina. Bo w końcu nie będzie się tylko szusować. Zatem tak powinny przedstawiać się obozy w górach. Z kolei jeśli chcecie upewnić się i zobaczyć, co do tego, jak to wszystko wygląda, proponuję wejść na stronę internetową miejscowości.Albowiem każdy rodzic, chciałby wiedzieć w jakie miejsce, dokładnie jedzie jego dziecko na obóz zimowy, nieważne czy będzie to obóz młodzieżowy czy zimowiska dla dzieci.